Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan 2022

„Zobaczyliśmy Jego gwiazdę na Wschodzie i przyszliśmy oddać Mu pokłon” Mt 2,2 – pod tym hasłem przebiegał Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan w 2022r.

Ekumenizm wg dr. Wiesława Romanowicza: – „Ekumenizm, w jego klasycznej postaci, to idea, której celem i zadaniem jest kształtowanie postaw ludzkich w zakresie wiedzy o jedności chrześcijaństwa. „Najpełniej realizuje ją ruch ekumeniczny, który swe atrybuty odnosi do zmiany społecznej w zakresie tej jedności. Jedności, a nie jednolitości, która była często realizowana w przeszłości poprzez działania mające na celu przyłączenie ludzi inaczej wierzących do swojego Kościoła w Zgierzu. Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan, to czas, gdy chrześcijanie różnych wyznań spotykają się na świecie a także w Archidiecezji Łódzkiej na ekumenicznych nabożeństwach, modlitwach, konferencjach, koncertach i innych spotkaniach. Zwyczajem przyjętym na nabożeństwach w ramach Tygodnia Modlitw jest gościnna wymiana kaznodziei – w kościele danego wyznania kazanie wygłasza duchowny innej denominacji, w parafii Matki Boskiej Dobrej Rady w Zgierzu kazanie wygłosił ks. dr Marcin Undas z parafii Ewangelicko-Augsburskiej Opatrzności Bożej w Zgierzu. Podczas homilii kaznodzieja przypomniał hasło tegorocznego Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan, inicjatywy w ramach ekumenizmu podejmowane wspólnie z ks. abp. Grzegorzem Rysiem które trwają przez cały rok, znaczenie słowa jedność w chrześcijaństwie i apel do wiernych wszystkich wyznań o odnowę Ducha myślenia aby z zapałem głosić Ewangelię. Wśród inicjatywy jakie są kontynuowane w Duchu Ekumenicznym w naszej Archidiecezji to: Ekumeniczna Szkoła Biblijna, wspólna pielgrzymka, Droga Krzyżowa, Droga Światła, Konferencja i inne.

Kaznodzieja nawiązał tez do treści i głównego zamierzenia „Dekretu o Ekumenizmie” z 1964 roku. Zacytował „Jednym z zasadniczych zamierzeń Drugiego Watykańskiego Świętego Soboru Powszechnego jest wzmożenie wysiłków do przywrócenia jedności wśród wszystkich chrześcijan. Bo przecież Chrystus Pan założył jeden jedyny Kościół.”

Co to znaczy, że Kościół jest jeden? To oznacza, że nie ma dwóch (lub więcej) Kościołów. Jest jeden. Bóg związał się w szczególny sposób ze Swoim Kościołem i poza jego społecznością nie ma zbawienia. Ojcowie nazywali go „Matką Kościołem”, z którą Bóg jako nasz Ojciec związał się w szczególny sposób. Nie ma dwóch Kościołów z dwoma listami członków. Kościół zawsze jest jeden oraz widzialny.

Jezus Chrystus modlił się o jedność Kościoła. I nie chodziło Mu o jakąś niewidzialną jedność jakiegoś niewidzialnego Kościoła, lecz o jedność Kościoła widzialnego, która będąc odbiciem jedności między Ojcem, a Synem powinien być świadectwem dla świata. Zbyt często zdarza nam się zapominać, że filarem i podwaliną prawdy o której pisał apostoł Paweł do Tymoteusza (1 Tm 2,15) jest Kościół Powszechny (a nie Rzymskokatolicki, Prawosławny, Reformowany, Luterański czy Baptystyczny). Prawda jest w Chrystusie. On jest Głową Kościoła Powszechnego, w którego skład wchodzą wszyscy ochrzczeni (w imię Trójjedynego Boga) wyznający Chrystusa chrześcijanie zrzeszeni w poszczególnych zborach i parafiach. Owa jedność niekoniecznie oznacza ujednolicenie struktur organizacyjnych, wszystkich zwyczajów lub czynności liturgicznych.

Jedność to jednak nie tylko fakt, ale i wyzwanie. Mamy przyczyniać się do zachowywania jedności ponieważ zależy na niej Chrystusowi. Nicejskie Wyznanie Wiary (325 r.) formułując prawdy nt. Kościoła stwierdza, że jest on m.in. jeden oraz powszechny.

Kaznodzieja podkreślił na czym polega odnowienie Ducha myślenia. Żyjemy w epoce złożonej, w epoce zmian, która wymaga od nas nowych rozwiązań. Zachęcał, abyśmy byli gotowi do eksperymentowania i inicjowania nowych form ewangelizacji w służbie ubogim. Zachęcał wszystkich wiernych różnych wyzwań do głoszenie Ewangelii w sposób nowy, z odnowioną nadzieją, odnowionymi sercami. Misja wymaga energicznego poszukiwania i docierania do tych ludzi i tych grup. Każda Jednostka będzie musiała znaleźć własne metody pracy apostolskiej, ale faktem jest, że ci ludzie naprawdę istnieją i potrzebują naszej obecności i naszego wsparcia.

Marianna Strugińska-Felczyńska

Skip to content