Biskup Nominat Krzysztof Nykiel: pragnę z ojcowskim sercem służyć Chrystusowi w Kościele – wywiad

O nominacji biskupiej, zawołaniu biskupim, o terminie i miejscu konsekracji oraz o nowych obowiązkach związanych ze święceniami opowiada w wywiadzie udzielonym portalowi Archidiecezji Łódzkiej Biskup Nominat – Krzysztof Nykiel.

ks. Paweł Kłys: Gdzie Księdza Biskupa Nominata zastała wiadomość o swojej nominacji?

bp Krzysztof Nykiel: Pierwszego maja, we wspomnienie św. Józefa, którego jestem wielkim czcicielem, odprawiłem Msze św. w Kościele św. Ducha – Sanktuarium Bożego Miłosierdzia, zawierzając siebie temu wielkiemu Patronowi Kościoła i Opiekunowi Jezusa i Maryi. Po Mszy Świętej, stojąc na Placu św. Piotra i odmawiając modlitwę Regina Caeli, zadzwonił telefon z gratulacjami i uświadomiłem sobie, że to było coś ogromnego, a ja po prostu doświadczyłem swojej małości. Była w tym oczywiście olbrzymia wdzięczność Panu Bogu, ale przede wszystkim poczucie tego, co doświadczył św. Piotr, gdy Chrystus powiedział mu nad brzegiem Jeziora Genezaret, że odtąd ludzi będziesz łowił. Poczucie że jestem słaby, grzeszny i nie dorastam do tak ogromnej godności…

Czy nominacja była dla Księdza Biskupa Nominata zaskoczeniem?

Niewątpliwie. Takich wyzwań człowiek raczej się nie spodziewa. Wprawdzie mam świadomość każdego dnia powołania przez Chrystusa do kapłaństwa Chrystusowego, ale wezwanie do uczestnictwa w gronie następców Apostołów i stanowienie Kolegium Biskupów z Ojcem Świętym, sup Petro i cum Petro (z Piotrem i pod Piotrem) naszych czasów to zupełnie inna rzeczywistość. Mam świadomość odpowiedzialności, zaufania oraz wagi decyzji i obdarowania w Kościele i poprzez Kościół. Można tu powiedzieć: Duch Święty działa kędy chce. Nie znamy jego dróg. Możemy spodziewać się w życiu wszystkiego. Uzdalnia nas do misji i działania. I w tym sensie jesteśmy zdumieni, oczarowani i zaskoczeni darem łaski i obdarowania.

Co oznacza dla Księdza Biskupa Nominata ta papieska nominacja?

Ta nominacja rodzi w moim sercu ogromną wdzięczność wobec Ojca Świętego Franciszka za to wyróżnienie i okazane mi zaufanie, jakim mnie obdarzył, pozostawiając mnie w roli Regensa Penitencjarii Apostolskiej, i jednocześnie wynosząc mnie do godności biskupiej. Przyjmuje je w duchu pokory i niegodności jako ważne. Rodzi się we mnie wdzięczność i zobowiązanie do jeszcze bardziej ofiarnej służby Panu Bogu i Kościołowi Świętemu. Przed laty, przyjmując święcenia kapłańskie w katedrze łódzkiej z rąk Ks. abp Władysława Ziółka, swoje życie złożyłem w ręce Chrystusa i jego Osoby. Odczytując powołanie, którym mnie obdarzył, konsekwentnie staram się każdego dnia iść za Chrystusem drogą wiary i zawierzenia. Nieustannie doświadczam jego obecności, jakby ręka Boża prowadziła mnie każdego dnia, przez lata dziecięce, szkołę średnią, czas seminarium, studia, mój pobyt w Rzymie i służbę u boku trzech Papieży. Niewątpliwie, jest to dziedzictwo i doświadczenie działania łaski Bożej. Ale też widzę, że czym człowiekowi przybywa lat i jest starszy, i gdy patrzy na swoje życie z perspektywy czasu, to przy odrobinie refleksji i otwartości serca i umysłu widzi jak bardzo jego życie jest kruche, a jednocześnie jak bardzo jesteśmy i potrzebujemy być w ręku Ojca, do którego prowadzi nas jego Syn, Jezus Chrystus.

Ksiądz Biskup Nominat, będzie Biskupem diecezji Velia, co to znaczy, czy ta nominacja coś zmieni w dotychczasowym życiu?

Każdy powołany do bycia następcą Apostołów, przez Ducha Świętego, który został mu dany, jest ustanawiany w Kościele pasterzem, nauczycielem doktryny, kapłanem świętego kultu i wykonawcą posługi rządzenia (por. KPK, Kan. 375 § 1). Pomimo, że osobistej mojej trosce, w tym wypadku, nie jest powierzona diecezja, to jednak zadania jaki stoją przed biskupem tytularnym pozostają nadal te same. Zwróćmy uwagę, zadanie uświęcania, nauczania czy zarządzanie sprawami jakie zleci mojej osobistej trosce Ojciec Święty, pozostają nadal aktualne. Mam świadomość jeszcze większej łączności z Głową kolegium w hierarchicznej wspólnocie i łączności z wszystkimi członkami Kościoła.

Czy zastanawiał się Ksiądz Biskup Nominat nad swoim zawołaniem biskupim?

Jak już wspomniałem, bardzo ważną role w moim życiu i posłudze kapłańskiej odgrywa postać św. Józefa. Czuję się duchowo z nim związany. Od lat, szczególnie od kiedy Ojciec Święty Franciszek ogłosił rok św. Józefa (08.XII-2020-2021), starałem się zgłębić osobę Opiekuna Świętej Rodziny z Nazaretu i pochylić się nad jego życiem i rolą jaką pełnił wobec Maryi i Jezusa. Pokłosiem moich przemyśleń i studiów jest esej poświęcony jego osobie, który w polskim tłumaczeniu ukaże się na dniach, poświęcony temu wielkiemu naszemu Patronowi Kościoła Świętego, pt. Św. Józef – zbawca Zbawiciela. Dlatego też inspirowany listem Ojca Świętego poświęconemu św. Jozefowi pt. Patris Corde, chcę mottem mojego biskupiego posługiwania uczynić te właśnie słowa: Patris Corde. Pragnę z ojcowskim sercem służyć Chrystusowi w Kościele, najpierw w osobie Jego Wikariusza na Ziemi – Ojca Świętego Franciszka, a także wszystkim ludziom wśród których jestem, czy to w Kurii Rzymskiej/Penitencjarii Apostolskiej, w której z woli Ojca Świętego obecnie posługuje, czy też do wszystkich, których Boża Opaczność postawi na mojej drodze. Serce Ojca, to serce w którym jest miejsce dla każdego, dlatego pragnieniem jest to, aby moja posługa, jako następcy Apostołów, była właśnie w ten sposób przeżywana i realizowana. Jak napisałem w książce o św. Józefie: „Przykład Świętego Józefa zachęca do działania. On żył szczęśliwie: „Błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je” (Łk 11, 28). Niektórzy malarze przedstawiają Świętego nieco smutnego i na drugim planie w porównaniu z Maryją Panną i Dzieciątkiem, aby pokazać, że jest on tylko przybranym ojcem Jezusa, natomiast Błogosławiony Fra Angelico ukazuje go rozpromienionego w wykonywaniu swej roli. Kiedy zastanawiamy się nad rolą przybranego ojca, przychodzi na myśl także miejsce pasterzy w Kościele. Etymologia słowa „biskup” odsłania znaczenie tej misji, którym jest czuwanie, nadzorowanie. W tym sensie Święty Józef stanowi w najwyższym stopniu wzór dla biskupów, którzy mają być stróżami stada powierzonego im przez Boga”.

Czy znany już jest termin i miejsce konsekracji biskupiej?

Pragnąłbym przyjąć święcenia w Bazylice Świętego Piotra. Jest to szczególne miejsce dla Kościoła powszechnego. Właśnie u grobu Apostołów, można doświadczyć ducha Kościoła oraz wielowiekowej tradycji, i uświadamiać sobie nieustannie powołanie jakim obdarza nas sam Bóg, a także zadanie, do którego przeznacza nas pielgrzymujących tu na ziemi. Pragnę do tego wydarzenia przygotować się też duchowo, na jakiś czas wyciszyć swoje serce, skupić się na tym co najważniejsze, czyli na zjednoczeniu się z Chrystusem w posłudze, do której mnie wybiera i posyła. Potrzeba do tego chwili, by jak Jezus wyjść na własną pustynię. Będę musiał na chwilę odłożyć swoje obowiązki w Penitencjarii, której posługuję, i odprawić rekolekcje. Stąd też najbliższy czas będzie domagał się ode mnie skupienia do przygotowania się do święceń biskupich. Ufam, że pod koniec czerwca będzie możliwe w pełni przeżycie tej uroczystości.

Dziękuję za rozmowę!

______________________________________________________________________________

zobacz także:

Skip to content